czwartek, 25 września 2014

Rozmowa Kiry i krwawej Mery


Ola

2 komentarze:

  1. hahaha ^_^ to mu się udało xD
    Dawno tu nie zaglądała, za co bardzo przepraszam, wiecie czasu mało, a nauki strasznie dużo :o.
    Uwielbiam wasz blog, jest bardzo kreatywny. :)
    Pozdrawiam !!! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki :-) A co do nauki rozumiem twój ból. Ja mam urwanie głowy codziennie 8 lekcji z kółkami a w piątek 9 masakra ale cóż byle do świąt...

    OdpowiedzUsuń